Witam. Nazywam się Albert. Jestem ze służb ratowniczych. Masz pojęcie, ilu ludzi zbacza z trasy i gubi się w górach? Mieliśmy kiedyś punkt obserwacyjny w pobliżu. Podjedziesz tam i zobaczysz, w jakim jest stanie?
Lepiej, niż się spodziewałem. Powinniśmy zawiesić światła na maszcie, aby ludzie je widzieli z daleka. Lepiej mieć kogoś, kto uważa na tych niedzielnych łowców przygód.